Czy szybkie pieniądze to coś możliwego czy raczej internetowa ściema? Czytaj do końca i poznaj odpowiedź. MEGA SKUTECZNY KURS, dzięki któremu nauczysz się pisać reklamy i zwiększysz zyski. Kliknij w obrazek poniżej: Od razu na wstępie powiem, że sam jestem przeciwny metodom szybkiego bogacenia się za pomocą różnych programów, czy inwestycji w ryzykowne aktywa. Dlatego nie będę tego poruszał. Jeśli potrzebujesz emocji to wrzuć wszystkie swoje oszczędności w krypto czy forex, zapnij pampersa i żyj nadzieją, że się uda. Niestety statystycznie będziesz tylko dawcą kapitału. Jestem zwolennikiem prowadzenia biznesu w sposób organiczny, bo jak coś nie rośnie organicznie tylko bardzo szybko to jest to kolejny HYPE i wkrótce już go nie będzie. Więc szybkie pieniądze… REKLAMA Koniecznie zobacz NAJLEPSZE szkolenie z Facebooka na rynku Link do kursu: szkolenie Facebook Ads Mimo wszystko zakładam, że potrzebujesz szybkiego zastrzyku gotówki, skoro to czytasz. Mówię tutaj o małych przypływach kapitału, a nie o milionach złotych. Pomówimy o szybkich pieniądzach wystarczających, by zaspokoić twoje miesięczne zobowiązania lub sprawić, by wierzyciele przestali do ciebie dzwonić. Żadna z metod o których Ci powiem szybkiego zdobycia pieniędzy nie rozbije przysłowiowego banku. Niektóre są łatwiejsze niż inne, ale prawie wszystkie wymagają bardzo niewielkiego lub zerowego kapitału. Mają na celu przeprowadzić cię przez trudne czasy. Niektóre z tych strategii zarabiania dodatkowych pieniędzy będą wymagały przebywania w określonych lokalizacjach, podczas gdy inne są niezależne od lokalizacji, ale wszystko sprowadza się do zaradności. Wszyscy kiedyś byliśmy w trudnej sytuacji w tym czy innym momencie naszego życia, ale dla osoby, która jest zaangażowana, wszystko jest możliwe. Wiele ma związek z nastawieniem. To co teraz powiem jest bardzo ważne więc uważaj. Kiedy brakuje ci pieniędzy, pojawia się myślenie o angielsku mówi się na to scarcity i pisało tym kiedyś wybitny psycholog Cialdini. Nastawienie na niedostatek jest negatywne i żyjesz z przeświadczeniem, że nigdy nie ma dość tego, co jest do zdobycia, zarobienia czy zrobienia. Kiedy zauważysz, że myślisz w ten sposób, zrób wszystko… Wszystko co w Twojej mocy, aby wprowadzić się w bogaty sposób myślenia. Nasze myśli są niesamowicie potężne. Codziennie mamy pomiędzy 60 000 a 70 000 myśli. Przebadali to badacze z USC, czyli University od Southern California, po polsku po prostu z uniwersytetu w południowej Kalifornii. Wiele z tych myśli mamy głęboko zakorzenionych w naszej podświadomości, z których wiele się powtarza. A jeśli myśli się powtarzają to tworzą nawyk. Nawyk już określa nas, kim jesteśmy. Musimy być tak jakby księgowymi naszych myśli. Czyli musisz zacząć zwracać uwagę o czym myślisz w trakcie dnia, w którą stronę idziesz. Kiedy zaczniesz myśleć negatywnie, musisz się z tego wyrwać. Kiedy chcesz szybko zarobić pieniądze, często jesteś w trudnej sytuacji finansowej, nawet może jesteś zdesperowany, by związać koniec z końcem, ale wszystko, co mamy i wszystko, czym się stajemy, częściowo rodzi się z naszych myśli. Myśl, a staniesz się tym o czym myślisz. Pielęgnuj właściwe myśli, jeśli chcesz żyć w obfitości. Na czym polega psychologia zarabiania pieniędzy. Zawartość strony1 Na czym polega psychologia zarabiania pieniędzy. 2 Jakie są najlepsze sposoby na zarabianie pieniędzy od razu? 3 Najczęściej zadawane Jak szybko zarobić 1000 Szybkie nielegalne Jak zarobić duże pieniądze w krótkim Jak zarobić 50 zł w jeden Jak zarobić pieniądze Jak zarobić 100 zł dziennie przez Jak zarobić pieniądze w Jak zarobić pieniądze przez internet za darmo4 Koniecznie zobacz naszą platformę ze szkoleniami online:5 Szybki sposób jak zarobić pieniądze Niezależnie od tego, czy potrzebujesz szybko zarobić trochę gotówki, czy mówimy tylko o zarabianiu pieniędzy w odniesieniu do Twojego życia long term, istnieje ważna zasada rodem z psychologii, o której należy wspomnieć przed przystąpieniem do sporządzania strategii na szybkie pieniądze. Jeśli przestudiujesz model Freuda, odkryjesz Aparat psychiczny. Aparat psychiczny według Freuda składa się albo z trzech systemów: Nieświadomości, Przedświadomości, Świadomości, albo inaczej z trzech instancji: id (To), ego (Ja) i superego (Nad-Ja). To trzyczęściowa konstrukcja w twoim umyśle, która kontroluje całe twoje zachowanie. Id żyje głęboko w podświadomości od urodzenia. To źródło naszych nagłych i najbardziej instynktownych pragnień. Kiedy zauważysz, że robisz to, o czym wiesz, że nie powinieneś, to za to odpowiedzialne jest właśnie Twoje id. Super-ego powstaje w późniejszym życiu, aby zrównoważyć id. Formuje się i odrywa od id poprzez nasze wychowanie, zasady wpojone przez rodziców oraz nasze poczucie wspólnoty i przekonań. Ludzie, którzy są ostrożni w stosunku do swoich pieniędzy, mogą podziękować swojemu super-ego. Ego z kolei jest motorem podejmowania decyzji. Decyduje między złem, czyli (id) a dobrem, czyli (super-ego). I mogę porównać to trochę do kreskówek, kw których na jednym ramieniu mamy diabła a na drugim anioła. Mamy głosy w naszym umyśle i od ego zależy, który z nich wybierzemy. Jego celem jest w jakiś sposób zaspokojenie id, jednocześnie dbając o super-ego. Schematy szybkiego wzbogacenia się i modne diety odchudzające są naturalnie popularne, ponieważ zaspokajają id, jednocześnie dbając o super-ego. Praca ego jest zakończona, gdy widzi coś takiego. Atrakcyjność „szybkiego” zarabiania, odchudzania i temu podobnych wynika z wrodzonego pragnienia natychmiastowej gratyfikacji, więc uważaj na to, co wydaje się zbyt piękne, aby było prawdziwe ( bo często tak jest)/ W szczególności gdy chcesz szybko zarobić pieniądze. Bądź ostrożny. Kolejna kwestia: Jakie są najlepsze sposoby na zarabianie pieniędzy od razu? Jeśli wpiszesz w internecie hasło „szybkie pieniądze”, czy jak zarabiać szybko, albo metody zarabiania to otrzymasz miliony wyników z których większość będzie nic nie warta. Zastosuję tu pewną grę słowną, bo nie będzie o szybkim zarabianiu, ale o zarabianiu od razu. Podobne brzmienie ale znaczy coś zupełnie innego, bo podam Ci sposoby na sposoby, z których możesz skorzystać od razu i otrzymasz szybko pieniądze. Następnie zalecam odłożyć je w realny biznes, no ale rozumiem że możesz być w trudnej sytuacji i wydasz je na bezpośrednią konsumpcję. Jednak podkreślam, to co możesz to odkładaj, nie wydawaj na pierdoły, bo przydadzą Ci się do biznesu w przyszłości. Znasz to powiedzenie, że łatwiej jest zarabiać pieniądze jak ma się pieniądze. Czyli jak możesz zacząć zarabiać szybko od razu praktycznie z miejsca: kierowca ubersprzedaż starych rzeczy lub takich których nie używasz, np na amazon, ebay, allegro, vintedpo godzinach dostarczasz jedzenie w restauracjipośrednik jeśli znasz jakaś branżę to możesz działać na zasadzie procentu od pośrednictwa. Czyli dogadujesz ze sobą 2 strony umowyjeśli masz chociaż podstawowe umiejętności graficzne to sporo firm szuka kogoś do publikowania postów na fanpageach, możesz też sprzedawać swoje prace na wielu serwisach jak envato itpmożesz wykonywać drobne prace online na fiverze, tylko musisz znać angielski, w polsce jest też kilka serwisów tego typu np useme czy freelanceria ale nigdy nie korzystałem i nie wiem ilu tam jest rzeczywiście klientówinternet się rozrasta a głownie ecommerce. możesz wykonywać proste prace copywriterskie, np opisy produktówdalej, klasyki, czyli opieka nad dziećmi tzw. babysitting, czy drobne prace na osiedlu jak koszenie trawnikówjeśli masz zacięcie do jakiegoś sportu to możesz być trenerem personalnym w tej dziedzinie. W polsce nie ma obostrzeń prawnych, i nie potrzebujesz jakiś specjalnych certyfikatów. Np trenerzy na siłowni, mogą ale nie muszą, certyfikat to pewien dodatek, ważne żebyś zapewniał rezultatykorepetycjejeśli znasz jeszcze jakieś ciekawe sposoby na szybkie zarabianie od razu bez nakładu to pomóż innym i dodaj swoje sugestie w komentarzu Najczęściej zadawane pytania Jak szybko zarobić 1000 zł Coraz więcej osób (zarówno tych młodych, jak i starszych) szuka sposobów, by zarobić dodatkowe pieniądze. Prawdziwe pytanie to jak stworzyć biznes który da się skalować i jest w pełni legalny. O tym przeczytasz w innych artykułach na tym blogu! Szybkie nielegalne pieniądze Szybkie nielegalne pieniądze, jak czytamy na forsalu: „Narkotyki, fałszywe pieniądze albo podrobiony polski paszport za 500 euro. Oto tajemnice tzw. deep web, czyli głębokiego internetu. Wystarczy specjalny program, by surfować po zakazanych stronach.” Poniżej zdjęcie czego szukają userzy: Jak zarobić duże pieniądze w krótkim czasie Nie ma łatwych, powszechnie dostępnych sposobów zarabiania dużych pieniędzy. Nawet jeżeli taki pomysł gdzieś się pojawi, to zaraz inni go kopiują i rośnie konkurencja. Dlatego mówię po raz kolejny, budujemy skalowalny prawdziwy biznes. Jak zarobić 50 zł w jeden dzień Do tego wystarczą proste programy partnerskie, dzięki nim będziesz w stanie zarobić 50 zł w jeden dzień. Oto ranking najlepszych programów partnerskich. Jak zarobić pieniądze szybko Tak jak mówiłem, nie ma prostych, łatwo dostępnych sposobów na zarabianie dużych pieniędzy. Nawet jeżeli taki pomysł gdzieś się pojawi, to zaraz inni go kopiują i rośnie konkurencja. Jak zarobić 100 zł dziennie przez internet Podobnie jak w przypadku na szybkie pieniądze do 50 zł na dzień, tutaj wystarczą proste programy partnerskie, dzięki nim będziesz w stanie zarobić 100 zł w jeden dzień. Oto najlepsze programy partnerskie. Jak zarobić pieniądze w godzinę Wybierasz z listy którą opublikowałem wcześniej w tym artykule pracę za którą dostajesz praktycznie od razu pieniądze. Nie są to środki odroczone na przyszłość. Jak zarobić pieniądze przez internet za darmo Za darmo, rozumiem tutaj bez wkładu własnego. Tutaj masz najlepsze sposoby na zarabianie online. PS Znasz inne metody na szybkie pieniądze? Podziel się nimi w komentarzach! REKLAMA: Koniecznie zobacz naszą platformę ze szkoleniami online: Szybki sposób jak zarobić pieniądze Myślę że już wiesz co jest realne a co nie i jak filtrować informacje w internecie. Pamiętaj aby sprawdzić rzetelność danych i działaj! Warning: Trying to access array offset on value of type null in /home/rafalszr/domains/ on line 286 Rafał Szrajnert Rafał Szrajnert to doktorant (PhD) specjalizujący się w zarządzaniu i marketingu. Ukończył studia magisterskie na wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego, a także studia podyplomowe. Jest przedsiębiorcą z ogromnymi sukcesami, Oprócz własnej działalności prowadzi doradztwo biznesowe, coaching i szkolenia, szeroko znane w Polsce. Profil działalności to: -doradztwo marketingowe -konsulting marketingowy -szkolenia, kursy -doradztwo biznesowe (psychologia, coaching) -marketing (seo, reklamy CPA, PPC)
Nie wynikające z wojny, lecz z działalności przestępców, dla których osoba z torebką czy plecakiem wypełnionym gotówką jest wyjątkowo smakowitym kąskiem. Pieniądze w bankach są
"Ukraińska emerytka wciąż przeliczała pieniądze. Zamartwiała się, czy starczy jej na życie w Polsce" 18 maja, 18:24 Ten tekst przeczytasz w 10 minut Małżeństwo, które u mnie mieszkało, do nocy paliło wszystkie światła w mieszkaniu, a ja krępowałam się, jak im delikatnie powiedzieć, że prąd jest drogi. Jak trafimy na fajnych Ukraińców, to myślimy, że każdy z Mariupola czy Kijowa taki jest. A przecież tam też są ludzi, którzy się kłócą, nadużywają alkoholu. Przed wojną uciekają wszyscy. Mówmy o trudnościach, bo inaczej będzie coraz więcej rozczarowań – mówi Waleria Ługowska, która dorastała w Kijowie. Mieszka w Warszawie i od początku wojny w Ukrainie gości w swoim mieszkaniu kolejnych uchodźców. Foto: Archiwum prywatne rozmówczyni Waleria Ługowska Uchodźcy to już inni Ukraińcy, niż ci, którzy przyjeżdżali do Polski od lat – do pracy przy sprzątaniu i na budowie – mówi Waleria o uciekających przed wojną. – Widząc architektkę z Kijowa, która nie chce nosić ciuchów, którymi "była zachwycona pani Gala, która myła nam okna od lat", nie myślmy, że jest roszczeniowa. Jest wdzięczna za pomoc, ale jak każdy z nas ma swój gust – tłumaczy Waleria Ługowska Dziewczyna, która u mnie mieszkała, z telefonem chodziła nawet do toalety. Miała na nim aplikację, która "wyła", gdy w Kijowie zaczynał się alarm bombowy. Dzwoniła do rodziców, prosiła, by się natychmiast kładli pod materacami w korytarzu. I tak było dzień i noc. Jak żyjesz w takim stresie, nie zawsze zachowujesz się tak miło, jakby wszyscy wokół ciebie oczekiwali, więc nie dziwmy się, gdy Ukraińcy nas czymś rozczarowują – mówi Waleria Ługowska, dla przyjaciół – Lela Polacy zachowali się wspaniale, żaden inny zachodni kraj nie jest tak chętny, by otworzyć drzwi dla Ukraińców. W Polsce "gość w dom, Bóg w dom" wciąż nie jest tylko pustym sloganem. Ale mówmy o trudnościach, bo wojna może długo potrwać. A jak będziemy udawać, że wszystko jest super, to między Polakami i Ukraińcami zacznie się niechęć i utrwalą stereotypy — mówi Waleria Ługowska Jeśli trafimy na fajnych Ukraińców, to myślimy, że każdy z Mariupola czy Kijowa taki jest. Przecież w rodzinach, także polskich, bywa różnie. Przed wojną uciekają wszyscy, nie tylko mili. A do tego ci ludzie są jednak po traumie, mogą się w nich uruchamiać różne trudne zachowania – tłumaczy Waleria Ługowska Więcej tekstów znajdziesz na stronie głównej Onetu, a relację z wojny w Ukrainie na żywo pod tym linkiem — Mam kolegę, który chciał wziąć pieska ze schroniska. Przez pół roku się starał i nic, bo pracownicy schronisk robili z nim wywiady niczym urzędnicy z domu dziecka, z małżeństwem, które chce adoptować dziecko. W końcu kolega wziął psa od znajomego, który hodował psy, a po ostatniego szczeniaka ktoś się nie zgłosił. Opowiadam to, żeby pokazać, że w Polsce i całej Europie, gdy bierzesz do domu zwierzątko, urzędnicy zastanawiają się, czy jesteś wystarczająco odpowiedzialny. A jeśli bierzesz do siebie rodzinę uchodźców, nikt nie sprawdza, czy masz predyspozycje, nikt cię nie uprzedza, jak będzie. A ty myślisz, że to będzie miła historia, jak z obrazka. A przecież mieszkanie na małej powierzchni z własną rodziną bywa bardzo trudne. No i nie z każdym Polakiem chciałabyś się zaprzyjaźnić, podobnie nie z każdym Ukraińcem i Ukrainką – mówi Waleria Ługowska. 1. Waleria urodziła się w Kijowie w rodzinie inteligencji i artystów, miała męża — polskiego inżyniera, syn chodził do szkoły przy ambasadzie, dziś on i jego siostra mieszkają w Warszawie. Waleria pracuje w jednym z urzędów, ale jest też projektantką biżuterii. Przez jej warszawskie mieszkanie przewinęło się już wiele osób od początku wojny. — Pamiętam starszą panią z Ukrainy, która całe życie ciężko pracowała, bo miała wdrukowane, że w życiu trzeba coś osiągnąć, a do tego jak najbardziej się wzbogacić. Świetnie jej się powodziło, także materialnie. A nagle straciła wszystko, w tym piękny dom, samochody. Przyjechała do Polski, miała ze sobą tylko pieniądze – dużo gotówki. Mieszkała u mnie i co dzień przeliczała od nowa wszystkie pieniądze. Bała się, czy na pewno starczy jej na pobyt w Polsce, bo jest emerytką. W końcu zdecydowała się wrócić do Kijowa, bo tak tęskniła. Powiedziała, że jednak "starych drzew się nie przesadza" – wspomina Waleria Ługowska. Mówi, że ta samotność starszych ludzi jest wielka, bo do Polski przyjeżdża wiele kobiet, które są seniorkami, nie znają polskiego ani angielskiego, nie mają tej łatwości zawierania nowych przyjaźni, którą mają młodzi ludzie. Ale i tak od bariery językowej, jak mówi Waleria, trudniejsza jest ta mentalna. – Przyjeżdżający z Ukrainy często nie wiedzą, że w Polsce mamy duże opłaty i staramy się nic nie marnować – ani wody, ani jedzenia. I jeśli ktoś bierze prysznic raz dziennie, bo wzrosły mu rachunki, widzi, że Ukraińcy biorą w jego łazience prysznic dwa razy dziennie, będzie rozgoryczony – opowiada Waleria Ługowska. Opowiada, że Ukraińcy nie zdają sobie sprawy, że u nas są tak wysokie czynsze, bo jest w nie wliczona, np. opłata za sprzątnie klatek schodowych, a także za pielęgnację trawników. – W wielu wsiach i małych miasteczkach Ukrainy takie rzeczy wciąż robią mieszkańcy, za darmo. Po prostu kobiety dzielą się dyżurami, w którym tygodniu, która z nich zamiata schody, a mężczyźni mają dyżury przy koszeniu trawnika, a zimą przy odśnieżaniu – opowiada Waleria. — Gościłam małżeństwo, które bardzo późno chodziło spać. To nie było problemem, ale że niemal do rana palili wszystkie światła w pokoju. A są tam dwa żyrandole z wieloma żarówkami i jeszcze małe lampki w kątach i na szafkach. Nie potrzebowali światła do pracy, do czytania, po prostu siedzieli i tylko gadali, więc wystarczyłaby jedna lampa. Długo biłam się z myślami i krępowałam się, żeby powiedzieć, że w Polsce prąd jest drogi — dodaje. ZOBACZ: "Ryłem ziemię rękami, by się ukryć". Legionista walczy w Ukrainie Waleria mówi, że jak uchodźcy trafią do willi pod miastem, to myśli, że jest u bogaczy. I nie przyjdzie im do głowy, że posiadłość jest na kredyt we frankach, że jej właściciel ledwo zipie finansowo. — Ludzie z Ukrainy często nie wiedzą, że w Polsce jest tak drogo, więc staramy się niczego nie marnować. W niektórych rejonach Ukrainy ludzie mają tanie jedzenie i nie mają pojęcia, że plastik i szkło się segreguje, a za wywóz śmieci płaci – tłumaczy Waleria. Waleria Ługowska mieszka w Polsce i gości u siebie w domu kolejnych uchodźców. Na zdjęciu z panią, która w Warszawie tak tęskniła za Kijowem, że zdecydowała się wrócić do domu w Ukrainie. 2. Waleria mówi, że polska rodzina może się dziwić, że np. mieszkając w czyimś domu, uchodźcy nie rwą się do sprzątania i gotowania. Albo że dziewczyny, które dostały ciuchy z darów, wybrzydzają i nie każdą sukienkę czy dżinsy chcą na siebie założyć. — A to inna imigracja niż ta zarobkowa, do której byliśmy w Polsce przyzwyczajeni. Ukrainki i Ukraińcy od wielu lat przyjeżdżali do pracy w prostych zawodach – kobiety sprzątały mieszkania i biurowce, mężczyźni pracowali na budowach. Nie znali polskiego, ani angielskiego. A teraz przyjeżdża np. architektka czy studentka z Kijowa. Są wykształcone, dobrze ubrane. Nie chcą chodzić w ubraniach, którymi "zachwycona byłaby pani Gala, która u nas pracowała 15 lat i jeszcze wysyłała ciuchy do rodziny w Ukrainie". Ale przecież to w gruncie rzeczy normalne i to, że nie chcą tych ciuchów, nie znaczy, że są roszczeniowe czy niewdzięczne – tłumaczy Waleria. ZOBACZ: Pod jednym dachem z Ukraińcami. "Babciu, tu nie spadają bomby!" — I jeśli zaproponujemy takiej dziewczynie, żeby zajęła się czymś i np. umyła okna w naszym domu, a okaże się, że nie kwapi się do tego, albo umyje na odwal, niedokładnie, to jesteśmy w szoku. Ale przecież ta dziewczyna nawet we własnym domu nie myła okien i nie sprzątała, bo od tego miała gosposię. I nie szuka sobie jakiegokolwiek zajęcia, bo teraz np. pracuje z Polski zdalnie w swoim zawodzie – dodaje Waleria, z którą rozmawiałam już dla Onetu, ale to było dzień po wybuchu wojny w Ukrainie (Zadzwonił syn i powiedział: "mamo, zaczęło się…"). Wspomina też dziewczynę, która u niej mieszkała w Warszawie. — Z telefonem chodziła nawet do toalety. Miała na nim aplikację, która "wyła", gdy w Kijowie zaczynał się alarm bombowy. Dzwoniła do rodziców, prosiła, by się natychmiast kładli pod materacami w korytarzu, bo chodziło o zasadę "dwóch ścian", które oddzielają nas w razie uderzenia w nasz dom. Jak ktoś żyje w takim stresie całą dobę, nic dziwnego, jak czasem zachowa się dziwnie, niemiło albo nie ogarnia czegoś, o co go prosimy. Nie dziwmy się więc i nie rozczarowujmy od razu, gdy ktoś z Ukraińców zachowa się nie tak, jakbyśmy oczekiwali — prosi Waleria. Mówi, że mamy też tendencję, by kogoś, kto nie mówi w naszym języku albo mówi z wyraźnym akcentem i "zaciąga", traktować protekcjonalnie. — A taki człowiek wcale nie musi się czuć gorszy — tłumaczy. 3. Waleria opowiada o tym, że słyszy od np. Polaków, że Ukraińcy, który u nich mieszkają, nie chcą iść do pracy. — Niektórzy nie chcą. Są wystraszeni, bezradni, nie znają języka, a szukanie pracy totalnie ich przeraża. Niekoniecznie dlatego, że mają traumę wojenną. Przecież jak jesteś Polakiem i stracisz pracę, też nie zawsze rwiesz się do szukania nowej. Boisz się rozesłać CV, czujesz, że się nie nadajesz, że jesteś za słaby, za stary, że nie znasz języków, że masz nie takie wykształcenie, za małe doświadczenie. Albo słyszysz, że z ogłoszenia nikt pracy nie znajdzie, więc liczysz tylko na to, że znajomi ci pomogą – tłumaczy Waleria. Mówi, że część uchodźców pewnie czuje się tak jak wielu Polaków, którzy lata temu wyjeżdżali do USA czy Wielkiej Brytanii. Myśleli, że ledwo wysiądą na dworcu czy lotnisku i już będzie ich czekać wspaniałe życie, właściwie bez wysiłku. Foto: Archiwum prywatne rozmówczyni Waleria Ługowska, Ukrainka, która ma polskie korzenie. Mieszka w Warszawie, ściąga do siebie uchodźców z Ukrainy, gości ich w swoim mieszkaniu, pomaga w aklimatyzacji w Polsce lub dalszej podróży. Jej przyjaciółka z Kijowa trafiła do Gdańska. Ma tam wynajęte mieszkanie do końca czerwca. I cały czas się zastanawia, czy szukać pracy i zaczynać w Polsce – w obcym przecież kraju nowe życie czy jednak wracać do Ukrainy licząc na to, że w stolicy uda się przeżyć i żyć w miarę normalnie. — Znam historię 35-letniej dziewczyny z dwójką dzieci (jedno miało sześć, drugie osiem lat) i koleżanką singielką. Wszyscy trafili do Polski i ktoś im pomógł z wynajęciem samodzielnego mieszkania. Ta dziewczyna nocowała z koleżanką w salonie z aneksem kuchennym. A dzieci spały razem z jej mamą w sypialni. Matka nie pracowała, zajmowała się dziećmi. A dziewczyny pracowały zdalnie. A gdy okazało się, że przy dzieciach trudno im się skupić na 30 m. kw., po prosto zaczęły codziennie rano wychodzić do galerii handlowej, by tam usiąść w kawiarni i móc pracować cały dzień. Ale przecież trafiają się osoby, które są kompletnie nieporadne, bierne i roszczeniowe – tłumaczy Waleria. 4. Prosi, byśmy nie zapominali, że mówiąc "Ukraińcy", mówiąc "Polacy", mówimy o całej nacji. — To, że ktoś uciekł z Kijowa albo z Mariupola, nie oznacza automatycznie, że jest cudownym człowiekiem. Stamtąd przyjeżdżają różne osoby, pełen przekrój społeczny, więc i sympatyczni, i uczciwi, ale nie tylko. W rodzinach w Ukrainie, tak jak i w polskich, i w domach na całym świecie bywa różnie – mówi Waleria. ZOBACZ: "Tu nie ma romantycznego bohaterstwa. Żyjemy, zabijamy, umieramy" Co radzi Polakom, którzy przyjmują uchodźców? — Rozmawiać o wszystkim szczerze na początku. I od razu wyznaczyć granice, a nie mówić: "niczym się nie martw, będzie fajnie, damy jakoś radę!". ZOBACZ: "Rozstrzeliwali dzieci, tego nie da się zapomnieć" — Moja koleżanka prowadziła z mężem firmę w Ukrainie, zatrudniali 100 osób. Przyjechali do Polski w dwa samochody, w ciuchach lepszych niż ma 60 proc. ludzi spotkanych na ulicy. Czasem ktoś powie pod ich adresem, że "co to za uchodźcy, przyjechali jacyś burżuje". Syn, młody, zdolny programista mieszka w Kanadzie, wynajął im mieszkanie w Gdańsku. Mieszkają tam z mamą i teściową. Rzeczywiście mają pieniądze, ale boją się, na jak długo im wystarczą, bo w czasie wojny firma stanęła. Moja koleżanka, z wykształcenia artystka, powiedziała mężowi, że będzie malować, chodzić na plażę i tam sprzedawać swoje obrazy. A on na to: "sprzedaj lepiej swoją kurtkę Pinko, to pewnie więcej zarobisz niż na obrazach" – opowiada Waleria. 5. — Mówmy o wszystkich trudnościach, bo inaczej zacznie się niechęć, a stereotypy o Ukraińcach i Polkach utrwalą. Tym bardziej że nikt nas nie uczył tego, jak rozmawiać z drugim człowiekiem, który ucieka przed wojną, który pochodzi z zupełnie innego środowiska niż my, który nie na naszego języka, a my nie znamy jego. Foto: Matriały "Na prawach cytatu" Waleria Ługowska — Jak mamy mu wytłumaczyć nasze oczekiwania, zasady, jakich trzymamy się w naszym domu i co nas denerwuje w jego zachowaniu, ale tak, by nie zrobić mu krzywdy. Nie umiemy tego, wstydzimy się zacząć taką rozmowę, zwlekamy. Mówimy sobie, że jakoś to będzie, ale nie jest i konflikt narasta. Tym bardziej gdy okazuje się, że przyjęliśmy kogoś, kto nie tylko u nas mieszka, ale którego musimy nakarmić i utrzymać – dodaje. 6. Obserwując Walerię, jak od początku wojny gości w swoim mieszkaniu kolejnych uchodźców, widząc, na jakich różnych ludzi trafia, ale się nie zraża, mówię jej, że ją podziwiam… A ona na to od razu: — Nie ma co podziwiać. Normalna sprawa. Przecież to sprawdzian człowieczeństwa. Polacy lepiej się zachowują, niż zachowałby się Zachód. Znajomi z bogatszych krajów, nawet jak mają wolny pokój, parę razy się zastanowią nim zaproszą Ukraińców, Polacy oddają własny salon, sypialnię, potrafią gnieździć się w jednym pokoju z obcymi – mówi Waleria. Pod wideo ciąg dalszy tekstu: — Myślę, że to jest kwestia tego, co zasiali w nas nasi rodzica, a raczej babcie, dziadkowie – mam na myśli nie religię, ale wiarę w to, że trzeba traktować bliźniego jak siebie samego, że "gość w dom, to Bóg w dom". Na tym całym rozczarowaniu Kościołem – toczącymi go pedofilskimi i korupcyjnymi aferami, na rozczarowaniu bogaceniem się kleru okazało się, że chyba ten Kościół, który był w czasach "Solidarności" i ta wiara przodków pielęgnowana w domach w ludziach w Polsce przetrwała – mówi Waleria. 7. — To cudownie, że tylu Polaków pomaga Ukraińcom. Ale to nie znaczy, że mamy zamykać oczy na wszystkie trudności, bo to tylko nakręci wzajemne rozczarowanie, animozje, niechęci. Ostatnio na grupie pomocowej dla Ukraińców ogłosiła się jakaś pani, że przyjmie do siebie matkę z dzieckiem, ale koniecznie z 10-latkiem, żeby jej syn miał towarzystwo i miał się z kim bawić. A przecież nie wiadomo, czy te dzieci przypadną sobie do gustu. To trochę tak, jak ktoś bierze pieska, żeby dziecko miało "maskotkę" — tłumaczy Waleria Ługowska. Wie, że łatwo się zmęczyć pomaganiem, wypalić, tym bardziej, że wojna się nie kończy i nie wiemy, ile potrwa. — Nie oczekujmy, że każdy Polak pomoże uchodźcom, przecież nie każdy człowiek nadaje się do tego, by przyjąć uchodźców do własnego domu. Może jest introwertykiem? Albo obcy ludzie za bardzo zaburzą strefę komfortu jego własnej rodziny? To normalne. Pięknie, jak wyśle paczkę do Ukrainy albo wesprze jakiegoś Ukraińca dobrym słowem — mówi Waleria. I prosi, żebyśmy pochopnie nie hejtowali Ukraińców w internecie, jeśli trafi się nam jakiś niemiły incydent. — Ruskie trolle tylko na to czekają, by podchwycić, rozdmuchać, by Polacy i cały świat zaczął mieć o nas złe zdanie. A stereotypy łatwo się utrwalają — dodaje Waleria. Chcesz napisać do autorki? @ Data utworzenia: 18 maja 2022 18:24 To również Cię zainteresujeWszystko na temat wypłat z bankomatu kartą Revolut znajdziesz w tym wpisie. W ramach podstawowego konta Revolut wypłaty z bankomatu do kwoty 800 PLN (lub równowartość w innej walucie) lub maksymalnie 5 wypłat (miesięcznie) są darmowe. Powyżej tego limitu Revolut pobiera prowizję w wysokości 2% (min. 1 EUR/5 PLN). Choć coraz rzadziej używamy gotówki w codziennych transakcjach, z pewnością zdarzają się sytuację, gdy się nią posługujemy. W niektórych przypadkach, jak chociażby przy zakupie auta czy wpłacie zaliczki na remont, dotyczą one wysokich kwot. Na taką okoliczność warto wyposażyć się w wiedzę na temat weryfikacji banknotów. Jak rozpoznać fałszywy banknot i nie dać się oszukać? Przeczytaj, jak sprawdzić pieniądze! Posługiwanie się podrobioną gotówką jest karalne. Najsurowsza kara czeka tych, którzy produkują fałszywe pieniądze, ale nie ominie tych, którzy nawet nimi płacą, przewożą je, ukrywają albo po prostu posiadają. Jeśli używasz sfałszowanych banknotów nieświadomie, to żadna kara ci nie grozi, aczkolwiek po wykryciu tego faktu zobowiązany jesteś zgłosić to na policję. Jak sprawdzić banknoty? Nie musisz mieć do tego specjalnego urządzenia. Wystarczy, że przeczytasz ten artykuł, a na pewno rozpoznasz fałszywy banknot. Jak najłatwiej sprawdzić, czy pieniądze są prawdziwe? Są sytuacje, w których nie musisz obawiać się oszustwa. Wypłata pieniędzy z kredytu gotówkowego czy bankomatu daje Ci pewność, że otrzymasz prawdziwe pieniądze. Nie zawsze możesz mieć jednak pełną pewność, szczególnie przy prywatnych transakcjach. Jak sprawdzić autentyczność banknotów? Warto zwrócić uwagę na kilka istotnych elementów. Jak zaraz się przekonasz, fałszywe pieniądze łatwo rozpoznać. Trzeba jedynie wiedzieć, co je odróżnia od prawdziwych. Jak sprawdzić, czy pieniądz jest prawdziwy? Struktura papieru Przede wszystkim zacznij od sprawdzenia papieru, z którego zostały wykonane pieniądze. Łatwo rozróżnisz, czy papier nie jest zbyt sztywny lub zbyt wiotki w porównaniu do banknotów, których zazwyczaj dotykasz. Oryginał będzie wydawał charakterystyczny „szeleszczący” dźwięk. Następnie sprawdź palcami powierzchnię banknotu. Powinieneś bez problemu wyczuć nieznaczne wypukłości, a konkretnie na: portrecie władcy, godle i wszystkich napisach (np. „Narodowy Bank Polski”, nominał danego banknotu). Podrobiony banknot a nitka zabezpieczająca Kolejny dowód na oryginalność to nitka zabezpieczająca. Kiedy masz przed oczami przednią część banknotu i spojrzysz pod światło, to po lewej stronie powinieneś zobaczyć nitkę, a na niej malutkie cyferki, oznaczające nominał. W temacie płatności polecamy jeszcze: Karta przedpłacona – czym jest i jak działa? Jak rozpoznać fałszywe pieniądze? Rozeta! Po prawej stronie od portretu władcy możesz zobaczyć rozetę. Jeśli poruszasz banknotem w ręce, to zobaczysz, że zmienia ona kolor, mieni się. To kolejny dowód na autentyczność gotówki. Efekt kątowy – co to jest? Nie jesteś pewien, czy banknot jest prawdziwy? Obejrzyj go pod różnymi kątami. Po co? Istnieje zabezpieczenie zwane efektem kątowym. Umieszcza się je na przedniej stronie banknotu w prawym dolnym rogu. W przypadku banknotu o nominale 100 złotych znajduje się on także po lewej stronie wizerunku. Jeśli banknot jest prawdziwy, to oznaczenie nominału po przechyleniu banknotu zmieni się z jasnego na ciemne. Dotyczy to nominału 10 i 20 złotych. W przypadku nominału 50 złotych nominał będzie zmieniał się w koronę w owalu. Znak wodny na banknocie Znak wodny to charakterystyczny obraz, który widoczny jest w świetle przechodzącym. Zdarza się, że fałszerze pieniędzy próbują go odwzorować na banknotach. W takim przypadkach jednak nadruk najczęściej jest w tym samym kolorze co tło lub minimalnie ciemniejszym. Źródło: NBP Co zrobić z fałszywymi pieniędzmi? Jeżeli masz podejrzenia, że banknot w Twoim portfelu różni się od pozostałych, możesz sprawdzić to w banku. Jeśli Twoje wątpliwości się potwierdzą, to nic Ci nie grozi. Jedyną Twoją stratą będzie fakt, że nie odzyskasz równowartości w prawdziwej gotówce. A co zrobić, gdy chcesz zapłacić w sklepie, a sprzedawca powie, że Twoje pieniądze to falsyfikat? Jeśli nie byłeś świadomy, że posiadasz podróbkę, to nie poniesiesz żadnej kary. Sprzedawca ma jednak obowiązek wezwać policję. Banknot zostanie zatrzymany, a Ty pewnie zostaniesz wezwany na komendę w charakterze świadka. Chodzi o ustalenie, skąd mogła pochodzić fałszywa gotówka. Czy wiesz? Transakcje bezgotówkowe i gotówkowe kartą kredytową – czym się różnią? Pamiętaj, że jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości co do autentyczności banknotu, który posiadasz, to zawsze lepiej to sprawdzić. Będziesz miał czyste sumienie i pomożesz w schwytaniu oszusta. Wiesz już, jak sprawdzić fałszywy banknot i choć zapewne na co dzień nie przyglądasz się swoim pieniądzom, to czasami warto to zrobić, zwłaszcza gdy przyjmujesz je od osoby nieznajomej i w nieoficjalnym miejscu. NBP uruchomił specjalną aplikację NBP Safe na smartfony poświęconą polskim pieniądzom. Dzięki niej możesz zweryfikować, czy banknoty na pewno są prawdziwe. Jak sprawdzić, czy pieniądze są prawdziwe? Podsumowanie Coraz częściej mówi się, że gotówka i karty płatnicze zostaną wyparte. Póki co jednak dopiero znajdujemy się u progu płatności cyfrowych i nadal nosimy przy sobie gotówkę. Masz wątpliwości co do autentyczności banknotów, które znajdują się w Twoim posiadaniu? Nie obawiaj się. Nie zostaniesz posądzony o oszustwo. Musisz to jednak zgłosić i złożyć zeznania na policji. Podrobiony banknot na pierwszy rzut oka może nie różnić się od oryginału, wystarczy jednak się mu bliżej przyjrzeć. Szybko dostrzeżesz, że struktura papieru czy poszczególne elementy na banknocie są nieco inne. Możesz także pobrać specjalną aplikację, aby rozwiać swoje wątpliwości.
Za kilka dni Walentynki, więc nie mogłam się oprzeć pokusie popełnienia wpisu na temat związków. Z finansami w tle. Miłość a pieniądze czy to się jakoś łączy? Jak robię to Polacy? Każdy powód jest dobry, aby na co dzień doceniać drobne gesty i fundować sobie miłe chwile. Przyznaję, dla mnie Walentynki są trochę przereklamowane. W
Pieniądze, pieniądze, pieniądze muszą być zabawne w świecie bogatych ludzi… Pieniądze to naładowany temat, który jest śmieszny, ponieważ oprócz jedzenia, powietrza i wody, pieniądze są zasobem numer jeden, z którym wszyscy pracujemy i nad którym możemy. bez życia. Wszyscy chcemy tego więcej.Opiera się raczej na zarobku rzędu 50-100 zł na dodatkowe zakupy bądź drobne przyjemności. Zatem osiągnięcie kilku złotych za godzinę stanowi spore wyzwanie. Zwłaszcza że dostępność ankiet nie jest stała. W jednym tygodniu profil jest zalewany ankietami do wypełnienia, a w następnym może nie być ich wcale.
. 61 365 321 116 431 478 431 321