Iliana mieszka i pracuje w Warszawie, ale pochodzi z Meksyku. Do naszego kraju przyjechała dla ukochanego mężczyzny i pokochała życie tutaj. Opowiedziała o nim Kai Krasce w 6. odcinku programu "Jak siostry". Aktorki Barbara Brylska (76 l.) czy Anna Dymna (66 l.) to najbardziej znane panie, którym niejednokrotnie przypisywano bliższe związki z Jerzym Zelnikiem. Może nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że od 1969 r. gwiazdor kina był w związku małżeńskim. Dziś, po latach, dojrzał do tego, by wyjawić prawdę na temat swojej osoby. Okazuje się, że kilka razy zdradził swoją żonę Urszulę. - Mieliśmy swoje wzloty i upadki. Kochaliśmy się, a jednocześnie walczyliśmy ze sobą. Niegdyś zaniedbywałem żonę. Trafiały mi się momenty pozamałżeńskiego zauroczenia. Kilkakrotnie złamałem przysięgę wierności. Czasem wydawało się, że nasze małżeństwo jest na krawędzi rozpadu, ale zawsze była we mnie świadomość, że łączy nas miłość, o którą należy walczyć. Przysięga wobec Boga zobowiązuje. Trzeba uderzyć się w piersi i przyjąć konsekwencje swoich czynów - opowiada aktor w wywiadzie dla "Dobrego Tygodnia". Mimo wielu kryzysów małżeńskich Zelnik nie opuścił żony. W 2011 roku pani Urszula przeszła rozległy wylew krwi do mózgu. Walka o jej życie trwała trzy lata. Wtedy też Zelnik wycofał się z życia zawodowego i poświęcił opiece nad ukochaną. Niestety, choroby nie udało się pokonać. Dziś pan Jerzy jest znowu aktywny zawodowo, ale nie w głowie mu romanse. - Jestem nadal związany ze swoją żoną, która jest w niebie. Teraz nie potrzebuję żadnej kobiety. Ten temat mnie nie interesuje. A jak nawet panie do mnie wzdychają, to dzięki temu będą lepiej dotlenione - żartuje aktor. Zobacz: Dekolt Klaudii Halejcio na imprezie Playboya. Milimetry od wpadki! Mateusz Maranowski. @m_maranowski ‐ Czy mój syn żyje? ‐ Nie wiem. Proszę pytać w tamtym pokoju? - Czy on żyje? Co z moją żoną? - Proszę poczekać.
Nieziemsko przystojny. Smagły, o kruczoczarnych włosach i hipnotyzującym spojrzeniu. Popularność Jerzemu Zelnikowi przyniosła mu kultowa już dziś rola Ramzesa XIII w filmie „Faraon” Jerzego Kawalerowicza z 1966 roku. Na planie tej produkcji poznał i wdał się w romans z Barbarą Brylską. Jednak to Urszula Zelnik była jego największą miłością. Byli razem przez 47 lat. Gdy doznała rozległego wylewu, opiekował się nią do końca, aż do śmierci w 2014 roku. Po tym, jak odeszła, ujawnił sekret, który ukrywali przez niemal pół wieku. I przyznał również, że dopuszczał się zdrady małżeńskiej... Urszula i Tomasz Kujawski: „Mamy za sobą wiele zakrętów, ale na szczęście udało nam się pozbierać” Jerzy Zelnik: byłem młody, kochliwy Jerzy Zelnik urodził się w Krakowie. Jego mama była tłumaczką z języka rosyjskiego i niemieckiego. Ojciec - Jan Zelnik – zajmował się dźwiękiem w Polskim Radio, pracował także jako reżyser. „Ojciec nauczył mnie, że aktor nie może mieć na zewnątrz więcej niż wewnątrz. Musi zostawić pewną tajemnicą”, wspominał. Z ojcem chodził na długie spacery, zapamiętał też wybuch jego złości, gdy chciał pójść na spotkanie z nieodpowiednią, zdaniem ojca, kobietą. „Byłem na pierwszym roku studiów, byłem kochliwy. Zaniedbywałem naukę na rzecz zabawy”, mówił w rozmowie dla portalu „Opoka". W Warszawie skończył prestiżowe liceum im. Tadeusza Reytana i Szkołę Teatralną. Jego debiutem scenicznym w 1968 roku była rola Karola Kriebla w sztuce Vacława Havla „Puzuk, czyli uporczywa niemożność koncentracji”. W teatrze grał dużo, współpracował z wybitnymi reżyserami: Jerzym Jarockim, Konradem Swinarskim i Zygmuntem Hubnerem - w latach 70. pracował z nim w Teatrze Powszechnym w Warszawie, w czasach jego świetności. Zobacz też: Wielką karierę przyćmiły osobiste tragedie... Jak wygląda dziś życie Barbary Brylskiej? Fot. Z Anną Dymną w flmie „Epitafium dl Barbary Radziwiłłówny", 1983 rok. Fot: INPLUS/East News Jerzy Zelnik: Na wieki wieków Faraon, a czasem też doktor Murek Sławę przyniosła mu tytułowa rola w filmie „Faraon”, wielkim widowisku historycznym Jerzego Kawalerowicza. Film był nominowany w 1966 roku do Oscara, ostatecznie przegrał z „Kobietą i mężczyzną” Claude Leloucha, ale robił wrażenie. Do roli faraona Ramzesa startowało 50 aktorów, były nawet takie plany, żeby zagrał go Daniel Olbrychski z ufarbowanymi na czarno włosami. Ale ostatecznie wybrano Jerzego Zelnika. Dwudziestoletni aktor świetnie poradził sobie z wyzwaniem, do tego po premierze filmu stał się wielką gwiazdą i bożyszczem milionów kobiet. Do szkoły teatralnej wrócił dopiero po dwóch latach i jak wspominał, wiele czasu zajęło mu przekonanie kolegów, że z racji sukcesu nie ma żadnych przywilejów. W audycji Anny Lisieckiej w Polskim Radiu w 2001 roku tłumaczył: „Miałem dwie dwóje: z dykcji i głosu i to jest najlepszy przykład na to, jak porażki się przydają. Dzisiaj nie ukrywam, że te dziedziny stały się moim konikiem”. Faraon nie jest jedyną popularną rolą Jerzego Zelnika, aktor grał także u Andrzeja Wajdym w filmie „Piłat i inni”, w popularnych serialach: „Doktorze Murku” i „Królowej Bonie”, gdzie wcielił się w postać króla Zygmunta Augusta. Plotkowano wtedy o jego romansie z Barbarą Radziwiłłówną, czyli Anną Dymną. Być może dlatego, że oboje grali w tym filmie ostre sceny miłosne. „Mocno między nami iskrzyło”, wspominał Jerzy Zelnik. „Ale oboje nie byliśmy już wolni, więc uważaliśmy, żeby nie posunąć się za daleko i nie narobić sobie kłopotów. Ale to wiedziały nasze głowy, a ciało jest głupie. Baliśmy się oboje, że pod tym prześcieradłem sytuacja wymknie nam się spod kontroli”, opowiadał po latach w książce „Dżentelmeni PRL-u”. Z kolei Anna Dymna skomentowała, że to tylko „takie opowiastki”. Zobacz też: Olena Leonenko-Głowacka o Januszu Głowackim: „Cały czas jest ze mną, czuję go… Moja miłość trwa” Fot. fot: East News Jerzy Zelnik i Barbara Brylska: jego wielka pierwsza miłość Spotkali się na planie „Faraona”. Barbara Brylska grała kapłankę Kamę. Wydawało się, że idealnie do siebie pasują. Młodzi, piękni, właściwie nieskazitelni, zjawiskowi. Brylska zachwycała się Jerzym Zelnikiem jeszcze w Szkole Teatralnej. W książce Barbary Rybałtowskiej wspominała: „Jestem estetką, on był tak skończenie piękny i tak nieprawdopodobnie pięknie zbudowany. Poza tym to intelektualista. Imponował wszystkim”. On stracił dla niej głowę. Niestety, Kama i Ramzes mieli ze sobą tylko kilka dni zdjęciowych. Większość zdjęć realizowano na pustyni, film kręcony był przez 3 lata, w Egipcie i ZSRR. Zelnik szaleńczo tęsknił za ukochaną. „Pamiętam okres, kiedy byłem na pustyni przez pięć miesięcy i marzyłem, że ona tam przyjedzie, choć wiedziałem, że miała sceny tylko w atelier. Oczekiwałem jednak cudu. Tam na tej pustyni bardzo się tęskniło za wszystkimi bliskimi. A ja czułem nieprawdopodobny głód Baśki”, mówił w jednej z rozmów i dodawał: „to była moja pierwsza pełna miłość - uczucie połączone z konsumpcją”. Opowiadał, że był zaślepiony tą miłością, choć wiedział, że „Baśka” nie jest wolna. Niestety uczucie nie przetrwało próby czasu. Barbara Brylska - w przeciwieństwie do Jerzego Zelnika, wtedy kawalera, rzeczywiście nie była wolna. Miała męża, aktora Jana Borowca. Gdy w końcu dostała zgodę na rozwód, namiętność między nią i Jerzym Zelnikiem już wygasła. Jerzy Zelnik: ślub i inne życiowe przełomy Kobietę swojego życia poznał w 1969 roku w… bibliotece. Jerzy Zelnik był już wtedy znanym aktorem. Urszula uczyła się w liceum. „Niesamowicie zgrabna, z oczami jak jeziora dwa”, wspominał. W sierpniu 1969 roku, na dwa miesiące przed ślubem, aktor przyjął sakrament chrztu w kościele Bożego Ciała na krakowskim Kazimierzu. Wychował się w rodzinie „obojętnej religijnie”. „Ochrzciłem się pod wpływem żony. Ona chciała ślubu kościelnego, a ja próbowałem dowiedzieć się, co to znaczy chrześcijaństwo. No i oczywiście później doznałem takiej strzelistości, że to ja, neofita, wiodłem ku Bogu moją żonę, wychowaną w wierze od dziecka”, mówił w jednym z wywiadów. Niedługo przed ślubem okazało się jednak, że Urszula, uczennica klasy maturalnej, jest w ciąży. Zdecydowali się wtedy na aborcję, o czym Jerzy Zelnik powiedział publicznie dopiero po śmierci żony. Miał wtedy chyba taką potrzebę życiowych rozrachunków. W książce „Szczerze nie tylko o sobie” z 2016 roku pisał: „byliśmy młodzi, sądziliśmy, że mamy jeszcze czas na powiększenie rodziny. Urszulka musiała myśleć o skończeniu szkoły, ja byłem u progu kariery, a dziecko to przecież obowiązki, rezygnacja z siebie. Dopiero rozpoczynaliśmy życie we dwoje. Ta decyzja na zawsze okaleczyła naszą psychikę, zrujnowała zdrowie Urszulki, nie mieliśmy też pojęcia, jak wielki to grzech. (...) Nie chodzi tu o publiczną spowiedź. Chcę przestrzec. Nie dajcie się omamić, aborcja to nie jest rozwiązanie problemów, tylko ich źródło”, przestrzegał. Zobacz też: Niesamowita historia miłości Wojciecha i Barbary Kilarów. Uczucie, które przetrwało wiele burz Fot. Erazm Ciolek / Forum Jerzy Zelnik, Urszula Zelnik, ślub, październik 1969 roku Fot. Jerzy Zelnik z żoną Urszulą i synem Mateuszem, 2001 rok. Fot: Marek Szymański/Forum Urszula i Jerzy Zelnikowie: miłość przekreśla trudne chwile Na narodziny drugiego dziecka czekali długo, ich jedyny syn Mateusz przyszedł na świat dwanaście lat po ślubie. „Ula dzięki heroicznym wręcz poświęceniom utrzymała dziecko. Leżała przez sześć miesięcy w szpitalu. Wreszcie miłosierny Bóg dał nam nagrodę. W 1981 roku urodziła synka. Dała mu imię Mateusz, nie wiedząc, że to imię znaczy Boży Dar”, pisał aktor. Sam chciał mieć duża rodzinę. „Gdybym mógł coś w życiu zmienić – chciałbym mieć przynajmniej troje (dzieci). Pan Bóg wynagradza mi to we wnukach, mam dwoje, na razie”, opowiadał portalowi „Opoka". Młodzi małżonkowie wybudowali dom na Zaciszu w Warszawie, z czasem kupili też kawałek ziemi na Podlasiu. Wydawali się i pewnie byli zgranym, dobrym małżeństwem. Zawsze pokazywali się razem. Widać było, że są sobie bliscy. Zresztą byli ze sobą 47 lat! Aktor mówił kiedyś, że dostarczał żonie stresów i ma za co bić się w piersi. Przyznawał, że czasem traktował dom jak hotel. Przyjeżdżał z filmowego planu i był jedynie ciałem, bo duchem cały czas myślał o roli. Ale mówił też, że „miłość przekreśla wszystkie trudne chwile i pozwala odnowić, zapomnieć. Dać szansę”. I dodawał: „Oprócz miłości łączy nas też wielka przyjaźń (...). Staramy się nie tracić urody i kondycji. Dbamy o siebie - dla siebie". Czasem żona zarzucała mu, że to ona jest mężczyzną w tym związku, szczególnie jeśli chodziło o wychowanie syna. Kiedy w 2011 roku Urszula Zelnik doznała rozległego wylewu, bardzo oddanie się nią opiekował. Wymagała rehabilitacji, którą on zapewniał jej, jak tylko mógł. Praktycznie wycofał się z życia zawodowego, by móc poświęcić cały czas żonie. Przejął wszystkie domowe obowiązki. Niestety Urszula Zelnik zmarła w 2014 roku... Czytaj także: Trzykrotnie dokonała aborcji. Nina Andrycz żyła tak, jak chciała. Nie zmienił tego nawet Stalin Fot. Jerzy Zelnik w sesji zdjęciowej z lat 60. Fot: INPLUS/East News Jerzy Zelnik: małżeńskie wzloty i upadki „Mieliśmy swoje wzloty i upadki. Kochaliśmy się, a jednocześnie walczyliśmy ze sobą. Niegdyś zaniedbywałem żonę. Trafiały mi się momenty pozamałżeńskiego zauroczenia. Kilkakrotnie złamałem przysięgę wierności. Czasem wydawało się, że nasze małżeństwo jest na krawędzi rozpadu, ale zawsze była we mnie świadomość, że łączy nas miłość, o którą należy walczyć. Przysięga wobec Boga zobowiązuje. Trzeba uderzyć się w piersi i przyjąć konsekwencje swoich czynów”, opowiadał aktor w wywiadzie dla „Dobrego Tygodnia". Tłumaczył też, że czuje się nadal związany ze swoją żoną, która jest w niebie. „Teraz nie potrzebuję żadnej kobiety. Ten temat mnie nie interesuje. A jak nawet panie do mnie wzdychają, to dzięki temu będą lepiej dotlenione”, mówił. Miłość, wiara, polityka Jerzy Zelnik był nie tylko aktorem, zaangażował się też politycznie. Od 2010 roku popierał „Prawo i Sprawiedliwość”, był w komitecie poparcia Jarosława Kaczyńskiego na prezydenta, a potem Andrzeja Dudy. Był też bardzo zaangażowany w sprawy kościoła i wiary. Mówił wtedy, że chce „głosić rzeczy piękne i prawdziwe”. I uzupełniał: „ludziom miłość kojarzy się z seksem. Mnie kojarzy się z Bogiem i Ojczyzną”. Swoje zaangażowanie tłumaczył „odruchem serca”, który nastąpił po katastrofie smoleńskiej. Jego znajomi dziwili się temu politycznemu zaangażowaniu. Mówili, że Jurek to człowiek „niesamowicie ideowy”, wierzący, ale nie partyjny. W 2016 roku ujawniono dokumenty świadczące o kilkumiesięcznej współpracy Zelnika ze Służbą Bezpieczeństwa. Aktor przeprosił za to osoby, które mógł w ten sposób skrzywdzić i mówił, że traktuje ten epizod w kategoriach błędów młodości. W momencie współpracy miał 20 lat. Wycofał się jednak z polityki, i na pewien czas z aktywnego życia. Pisał scenariusze, reżyserował spektakl o emisariuszu Janie Karskim („Blizny pamięci” , 2019 rok). W 2020 roku zabrał głos w sprawie Strajku kobiet: „tu można chyba mówić o jakimś odczłowieczeniu tych kobiet. Może jestem bardzo surowy, ale noszę w sobie to bolesne doświadczenie aborcji, z którego nie umiem się wyspowiadać. Do końca życia zapewne będę cierpiał z tego powodu, chociaż księża tłumaczą mi, że już się z tego wielokrotnie wyspowiadałem...”. Podkreślił, że takie kobiety wymagają duchowych rekolekcji, niekoniecznie kościelnych. „Można powiedzieć, że żyjemy w społeczeństwie na różnym poziomie rozwoju. Wiele osób zatrzymało się niestety na poziomie niedouczenia i niedojrzałości. Ich religią jest „daj”, a nie „masz”. I tu jest problem”, tłumaczył w portalu wpolityce. W sierpniu 2021 roku był gościem Horyniec Zdrój Art Festiwal, gdzie zaprezentował spektakl złożony z listów i wierszy Norwida. Zobacz też: Zakochani raz i na zawsze: Stanisław Lem i jego żona Barbara. O tej miłości mogłaby powstać piękna powieść
Na ślubie i weselu Mateusza Bieńka i wybranki jego serca Marty w sierpniu 2021 roku w Kielcach były gwiazdy polskiej reprezentacji w siatkówce razem z partnerkami. Pięknie prezentowały się na czerwonym dywanie - żona Bartosza Kurka Anna i wybranki serca innych znanych siatkarzy. Smutne doniesienia Kolejne problemy Krzysztofa Juniora. Bliscy martwią się o syna legendy Stacje nawodne ORLEN Żeglarzu, tankuj na nawodnej stacji! Mamy zdjęcie Grób Edwarda Gierka w 21. rocznicę śmierci. Widok łamie serce Polska Firmy mogą skorzystać na transformacji energetycznej Dzieje się Błazenada Barcelony w sprawie Lewandowskiego! Kolejna wtopa Burze i ulewy przetaczają się przez Polskę. Ponad tysiąc osób nie ma prądu Fatalna diagnoza gwiazdy Borussii Dortmund. Walczy o życie Doda będzie reprezentować Polskę w konkursie. Fani Eurowizji są wniebowzięci Tour de Pologne: Wyniki 1. etapu! Groźna kraksa przed metą! Musicie to zobaczyć! Paweł Małaszyński chwali się synem. Do kogo chłopak jest podobny? Co się dzieje z aktorem?! Sebastian Fabijański stracił kontrakt. "Miałam z nim utrudniony kontakt" Tego o "07 zgłoś się" nie wiecie Florczak podpadła władzy, a Cieślak mógł stracić życie! Mazowsze dla OSP 147 inwestycji w jednostkach OSP z Warszawy i okolicznych powiatów Polityka Wojna na Ukrainie Opinie Lekkie 17 Polacy bezlitośni Reakcje na podwyżki dla premiera i posłów. "Ja nie miałem od 3 lat!" Skandal w Tarnowskich Górach Atak na biuro posłanki PiS! Kontrowersyjny komentarz Dobrze długo żyć – cykl Fundacji Biedronki Niedożywienie? Mnie to nie dotyczy! Czy aby na pewno? WYJĄTKOWA RZADKOŚĆ Nowi lokatorzy w sejmowym ogrodzie. Uwiły sobie gniazdko Regiony Warszawa Kraków Trójmiasto Poznań Śląsk Białystok Bydgoszcz Łódź Więcej Trzaskowski kontra narodowcy Awantura o Marsz Powstania Warszawskiego. Ziobro zaskarżył Sąd Najwyższy Tragedia na Lubelszczyźnie Zderzenie samochodu z autokarem. Dwie osoby nie żyją! Potrzebna pomoc 6-letnia Sandra przegrała walkę z rakiem. Pomocy potrzebuje jej przyjaciółka 36-latek trafił do szpitala 17-latek wściekł się na przechodnia. Brutalne pobicie nad jeziorem! Rozrywka Pełne zaskoczenie! Odważny zwrot w karierze Agnieszki Kaczorowskiej! Będzie teraz pomagać ludziom Gratulacje! Ola Żebrowska urodziła! Aktor po raz czwarty został ojcem Zobacz zdjęcie Katie Melua w pierwszej ciąży! Artystka pokazała brzuszek pożegnanie oliwierka Pogrzeb syna Stępień i Rzeźniczaka. Matka chłopca ma prośbę Sport MŚ w lekkoatletyce Piłka nożna Boks MMA Żużel Koszykówka Siatkówka Tenis Speedway of nations WSTYD! Polacy gorsi nawet od Czechów. Fatalny występ KOLEJNA KOMPROMITACJA Błazenada Barcelony w sprawie Lewandowskiego! Granice żenady przekroczone tour de pologne 2022 Groźna kraksa tuż przed metą 1. etapu! Kooij najlepszy Barty wyszła za mąż Wielka rywalka Igi Świątek wzięła ślub! Posypały się gratulacje Super Biznes Wiadomości Firma Prawo Technologie Panika w Niemczech Niemcy boją się zimy i zbierają chrust. Składy z drewnem opałowym puste Wakacje kredytowe Klienci banków masowo składają skargi do UOKiK Narodowy Bank Polski informuje Mamy prawie 230 ton złota 30 Waloryzacja 2023 Emerycie! Zyskasz co najmniej 242 zł. Waloryzacja to 18,1 proc. Seriale M jak miłość Barwy Szczęścia Na wspólnej Pierwsza Miłość Na dobre i na złe Więcej M jak miłość Do M jak miłość wrócą dawno niewidziani bohaterowie! To już nie tylko Mateusz Mostowiak - ZDJĘCIA Magda z M jak miłość Zdradzona Magda z M jak miłość została blondynką?! Tylko u nas szokująca metamorfoza Anny Muchy - ZDJĘCIA M jak miłość Wielki sukces Poli z M jak miłość! Rodzice Hani Nowosielskiej dumni M jak miłość Andrzejek z M jak miłość szczerze o odejściu z serialu Stulecie Winnych 5 Smutne wieści z planu Stulecia Winnych. Ałbena Grabowska zdradza, że na 5 sezon trzeba będzie dłużej poczekać QUIZY Jak ci pójdzie? QUIZ. Trudne hasła. 5 punktów to nie wstyd! GEOGRAFIA QUIZ. Szukamy imion i nazwisk na mapie świata WIEDZA OBOWIĄZKOWA ZA KÓŁKIEM! QUIZ. Ten przepis jest prawdziwy? Dobry kierowca zdobędzie komplet! sprawdź swoją wiedzę QUIZ. Znane i inspirujące kobiety. Nie znać odpowiedzi to wstyd! PODSTAWY BIOLOGII QUIZ. Te tajemnice skrywa twoje ciało! To trzeba wiedzieć! Beszamel Bezmięsne, efektowne danie Zapiekana rolowana cukinia w sosie pomiodorowym Domowy najlepszy Sok z jeżyn [PRZEPIS] - jak zrobić, ile cukru dodać Zdrowe i pyszne Genialne kluski z kaszy jaglanej z twarogiem – lepsze niż tradycyjne kopytka Zapas na zimne dni MUS MALINOWY NA ZIMĘ DO SŁOIKÓW Szybkie i mega smaczne Proste ciasta na upały - co zrobić, by się nie narobić? Poradnik Zdrowie eksperci ostrzegają Objawy małpiej ospy inne niż w poprzednich epidemiach sprawdź objawy Letni zespół prącia może się pojawić przez ugryzienie tego małego pajęczaka co za historia Trzy dni po imprezie wciąż czuła się jak na kacu. Co było przyczyną? chora wątroba Twoje dłonie tak wyglądają? To znak, że możesz mieć problemy m jak mama Niemowlę ma któryś z tych 7 objawów? Natychmiast do lekarza Styl Życia Piękne ciało po 70-tce Dziarska seniorka zaczęła harować na siłowni. Teraz chwali się ciałem boginii! Sprawdzone triki na przypalone naczynia Szałowy patent na czyszczenie przypalonej patelni. Zamiast płynu do naczyń wypróbuj to, a patelnia będzie błyszczeć Horoskop zdradza, jak się ubierać Kolory ubrań dla znaków zodiaku. Tak się ubieraj, a przyciągniesz do siebie szczęście i miłość Sprytny sposób na pranie pościeli Jak prać pościel, aby była higienicznie czysta i miękka? Genialny trik z piłkami i octem Fryzura na siwe włosy Przyszła do fryzjera z siwym odrostem. Ten od razu chwycił za nożyczki, aż kobiecie zakręciła się łza w oku Auto Kosztowny błąd Luksusowy SUV nie zmieścił się pod mostem. Kierowca lawety się przeliczył Nowe tablice rejestracyjne Koniec tablic rejestracyjnych PO, DW i KR! Jakie wyróżniki dla nowych aut? Mandat nie tylko od policjanta Straż Graniczna ma nowe uprawnienia. Za co może ukarać kierowcę? Orlen pod napięciem 1000 punktów ładowania do końca roku. Orlen stawia nowe ładowarki do aut elektryczny… Książki Kto by się spodziewał? Wielki skandal na początku trzeciego związku Holoubka. Historia z Koprem Wywiad z pisarką "Żyłam na kredyt" Krystyna Mirek, "Większy kawałek nieba" Powieść kryminalna idealna na wakacje "Mistrz marionetek" Grzegorza Skorupskiego - ta książka trzyma w napięciu od pierwsz… Adwokat zakochana w gangsterze "Kancelaria" Gabrieli Gargaś. Poznaj przyjaciółki, o jakich sama marzysz Zobacz też Mecz Barcelony na żywo Barcelona - New York Red Bulls RELACJA NA ŻYWO: Lewy strzeli debiutanckiego gola? Dw… NOWINKI MEDYCZNE Nowe placówki medyczne otwarte! Nastąpił przełom w leczeniu! Walka Polaka Kownacki - Demirezen RELACJA NA ŻYWO: Walka o karierę Kownackiego? Babyface wraca do… Tragedia Tragedia! Zginął utalentowany 8-latek. Fatalny wypadek, zawodnik przejechał mu po gł… Pełne zaskoczenie! Agnieszka Kaczorowska została trenerką mentalną! Właśnie zdała egazmin Losowanie Lotto Wyniki Lotto Multi Multi, Mini Lotto, Kaskady i innych gier Lotto z Zobacz zdjęcia! Lewandowski sam w Nowym Jorku. Ani nie było obok i zapomniał o tym! Wszystko widać n… M jak miłość Wielki sukces Poli z M jak miłość! Rodzice Hani Nowosielskiej pękają z dumy M jak miłość Andrzejek z M jak miłość szczerze o odejściu z serialu. Słowa Tomasza Oświecińskiego… Stulecie Winnych 5 Smutne wieści z planu Stulecia Winnych. Ałbena Grabowska zdradza, że na 5 sezon trze… Gratulacje! Ola Żebrowska urodziła! Tak wygląda jej czwarte dziecko WSTYD! Polacy gorsi nawet od Czechów. Fatalny występ w Speedway of Nations Śmierć na drodze Tragiczny wypadek pod Piotrkowem! Zginął 37-latek, ranne są dzieci BOKS w Nowym Jorku Kownacki - Demirezen TV TRANSMISJA NA ŻYWO. Gdzie oglądać walkę Kownackiego 30/ Smutne doniesienia Kolejne problemy Krzysztofa Krawczyka juniora. Bliscy martwią się o syna legendy 250 LGBT+ 4. Szczeciński Marsz Równości w rytmie disco... i poloneza! Kilka tysięcy osób przes… Sposób na tańsze wakacje Restauratorzy w Zakopanem załamują ręce! Goście robią to nagminnie, przez co spadają… Trzaskowski kontra narodowcy Awantura o Marsz Powstania Warszawskiego. Zbigniew Ziobro zaskarżył Sąd Najwyższy Restauratorzy notują mniejsze utargi Wakacji w Zakopanem. Restauratorzy nie mają powodów do radości I liga Ruch Chorzów - Puszcza TV Transmisja NA ŻYWO Gdzie obejrzeć mecz Ruch - Puszcza ONLI…

Mateusz Borek z żoną na salonach! (1/) Reklama. Mateusz Borek z żoną na salonach! Plotki. Poniedziałek, 14 marca 2016 (09:39) Mateusz Borek (42 l.) rzadko pojawia się na salonach, a jeśli

Jerzy Zelnik słynie z wyznawanych wartości i roli w filmie "Faraon". Mimo 71 lat ma wciąż powodzenie. Chociaż żona aktora odeszła 2 lata temu, Zelnikowi jednak romanse nie w głowie. Jak wyznał nadal jest wierny swojej ukochanej małżonce. Jerzy Zelink zawsze cieszył się dużym powodzeniem u pań. Jako tytułowy faraon prezentował się znakomicie. Przez dużą część jego życia jedyną miłością była Urszula Zelnik. Żona aktora odeszła jednak 2 i pół roku temu. Zmarła w wyniku ciężkiej choroby, z którą zmagała się do kilku lat. Artysta nadal podoba się kobietom, ale nawet nie chce myśleć o nowej miłości. - Jestem nadal związany ze swoja żoną, która jest w niebie - powiedział w rozmowie z "Dobrym Tygodniem". - Teraz nie potrzebuję żadnej kobiety. Ten temat mnie nie interesuje. A jak nawet panie do mnie wzdychają, to dzięki temu będą lepiej dotlenione - dowcipkuje aktor. Jak myślicie? Powinien pozostawić przeszłość za sobą i znaleźć sobie nową miłość, czy pozostać w żałobie do końca życia? Zobacz: Zelnik przyznaje się do aborcji. Konsekwencje tej decyzji były straszne
Mateusz Sobiecki 2023-05-05 18:13. Czy ten artykuł był ciekawy? Jakub Rzeźniczak razem z żoną Pauliną odebrali polski akt małżeństwa po ponad pół roku od wzięcia ślubu. W końcu
Opublikowano: 2016-03-08 13:51:34+01:00 · aktualizacja: 2016-03-08 15:51:03+01:00 Dział: Polityka Polityka opublikowano: 2016-03-08 13:51:34+01:00 aktualizacja: 2016-03-08 15:51:03+01:00 Fot. Media zajmują się aktami na Pana temat, jakie znaleziono w IPN. Dlaczego nie opowiedział Pan wcześniej swojej historii? Dlaczego nie ujawnił związku z bezpieką? 26 lat III RP to dużo czasu… Jerzy Zelnik: Ta historia wyparowała z mojej pamięci, to jak mogłem ją opowiedzieć? Jak mogłem się tym podzielić? O całej sprawie dowiedziałem się od Cezarego Gmyza, który mi przedstawił dokumenty. Naprawdę Pan nie pamięta? To brzmi mało wiarygodnie… Zupełnie tego nie pamiętam. To zupełnie wyparowało z mojej pamięci. Być może nieświadomie mój organizm uznał to za nieprzydatne. Gdybym o tym pamiętał, to już 100 razy bym o tym powiedział, przeprosił i prosił o wybaczenie. Łatwo teraz tak mówić… Ależ ja znam siebie. Gdybym pamiętał o tym wszystkim to już za czasów „Solidarności”, a na pewno po 1989 roku mówił bym o tym, przypominał o tym młodym Zelniku, który popełnił taki błąd. Do znudzenia bym o tym mówił. Niestety jednak cała historia mnie zupełnie zaskoczyła, ponieważ wymazałem ją z pamięci. Mowa o współpracy z władzą, którą Pan wielokrotnie krytykował. Ja nie pamiętam już kolegów ze szkoły, z liceum. Mowa o sytuacji sprzed dekad. Ja się zajmowałem czym innym, inne sprawy miałem wtedy na głowie. Próbuję dziś tłumaczyć tego chłopca, zastanawiam się nad motywacjami. Jednak to jest trudne, bowiem już kilka lat po tej historii byłem zupełnie inną osobą. Dojrzałem politycznie, byłem już umocowany wiarą i przez ponad 50 lat jestem jej wierny. Dziś wiele osób po ujawnieniu ich współpracy zasłania się niepamięcią. Tak, mam świadomość, że ludzie się przyzwyczaili, że to od ludzi winnych głównie słyszy się tłumaczenie, że czegoś nie pamiętają. Ludzie mogą myśleć, że Jerzy Zelnik też posługuje się tym wybiegiem. Tyle, że w moim przypadku to jest prawda. Gdy spojrzałem na te dokumenty, dopiero wtedy moja pamięć zaczęła się odklejać. Sądzę jednak, że gdyby mnie ktoś o tę sprawę zapytał w latach 70. to nic bym nie pamiętał. To znaczy, że sprawa była rzeczywiście incydentalna? Czy coś poważniejszego ma Pan na sumieniu? Sprawa dotyczyła jednego kolegi, który został uznany za wroga ojczyzny. Ja byłem natomiast wychowany w nadziei związanej z socjalizmem, że on może mieć ludzką twarz. Wobec tego gdy kolega narzekał na władze socjalistyczną, a „miły pan” prosił, bym coś o tym koledze sprawdził, to widocznie wciągnął mnie w akcję przeciwko „wrogowi” mojej ojczyzny ukochanej. I stąd to się wzięło, że jako niedojrzały jeszcze politycznie człowiek, wychowany w duchu konstruktywnym wobec idei socjalistycznej, uznałem, że moim obowiązkiem jest nie odmówić współpracy. Ale, jak mówię, to dotyczyło jednego kolegi, a o całej sprawie przypomniał mi red. Gmyz. Co Pan dalej zamierza w tej sprawie zrobić? Na pewno będę próbował znaleźć tego kolegę, o którym rozmawiałem z bezpieką. Chciałbym go zobaczyć, uścisnąć i prosić o przebaczenie. To jest dla mnie oczywiste. Gdybym o tym wszystkim pamiętał, to już dawno bym o tym powiedział? Czy wiarygodność mojego życia może przekreślić taki epizod? Czy ja swoim życiem nie udowadniam, że jestem człowiekiem sumienia? Nie rozumiem, jak Polacy mogą przekreślać mnie za tę sprawę. Od lat stoję pod sztandarem „Bóg, Honor, Ojczyzna” i będę stał nadal. Bez względu na to jakie pomyje się na mnie wylewa. Polacy poznają właśnie historię dot. Pana wcześniej nieznaną. Emocje są zrozumiałe… Zawsze byłem i będę wierny swojemu sumieniu, swoim wartościom, w które wierzę. Mam jednak świadomość, że dla ludzi nie jest wiarygodne to, że mogłem o tym nie pamiętać. Mogę jedynie dać słowo honoru. Gdybym pamiętał o tym, to byłbym pierwszym, który w latach 90. opowiedziałby o tym. Uderzyłbym się głośno w pierś i powiedział: „wybaczcie mu, temu młodemu człowiekowi, Jerzemu Zelnikowi”. To Pana historia, a nie kogoś obcego. Ja się jednak z tym człowiekiem tylko częściowo utożsamiam. Utożsamiam się z jego genami, z jego usposobieniem, ale nie z jego poglądami. Ciąg dalszy na następnej stronie. Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu. Media zajmują się aktami na Pana temat, jakie znaleziono w IPN. Dlaczego nie opowiedział Pan wcześniej swojej historii? Dlaczego nie ujawnił związku z bezpieką? 26 lat III RP to dużo czasu… Jerzy Zelnik: Ta historia wyparowała z mojej pamięci, to jak mogłem ją opowiedzieć? Jak mogłem się tym podzielić? O całej sprawie dowiedziałem się od Cezarego Gmyza, który mi przedstawił dokumenty. Naprawdę Pan nie pamięta? To brzmi mało wiarygodnie… Zupełnie tego nie pamiętam. To zupełnie wyparowało z mojej pamięci. Być może nieświadomie mój organizm uznał to za nieprzydatne. Gdybym o tym pamiętał, to już 100 razy bym o tym powiedział, przeprosił i prosił o wybaczenie. Łatwo teraz tak mówić… Ależ ja znam siebie. Gdybym pamiętał o tym wszystkim to już za czasów „Solidarności”, a na pewno po 1989 roku mówił bym o tym, przypominał o tym młodym Zelniku, który popełnił taki błąd. Do znudzenia bym o tym mówił. Niestety jednak cała historia mnie zupełnie zaskoczyła, ponieważ wymazałem ją z pamięci. Mowa o współpracy z władzą, którą Pan wielokrotnie krytykował. Ja nie pamiętam już kolegów ze szkoły, z liceum. Mowa o sytuacji sprzed dekad. Ja się zajmowałem czym innym, inne sprawy miałem wtedy na głowie. Próbuję dziś tłumaczyć tego chłopca, zastanawiam się nad motywacjami. Jednak to jest trudne, bowiem już kilka lat po tej historii byłem zupełnie inną osobą. Dojrzałem politycznie, byłem już umocowany wiarą i przez ponad 50 lat jestem jej wierny. Dziś wiele osób po ujawnieniu ich współpracy zasłania się niepamięcią. Tak, mam świadomość, że ludzie się przyzwyczaili, że to od ludzi winnych głównie słyszy się tłumaczenie, że czegoś nie pamiętają. Ludzie mogą myśleć, że Jerzy Zelnik też posługuje się tym wybiegiem. Tyle, że w moim przypadku to jest prawda. Gdy spojrzałem na te dokumenty, dopiero wtedy moja pamięć zaczęła się odklejać. Sądzę jednak, że gdyby mnie ktoś o tę sprawę zapytał w latach 70. to nic bym nie pamiętał. To znaczy, że sprawa była rzeczywiście incydentalna? Czy coś poważniejszego ma Pan na sumieniu? Sprawa dotyczyła jednego kolegi, który został uznany za wroga ojczyzny. Ja byłem natomiast wychowany w nadziei związanej z socjalizmem, że on może mieć ludzką twarz. Wobec tego gdy kolega narzekał na władze socjalistyczną, a „miły pan” prosił, bym coś o tym koledze sprawdził, to widocznie wciągnął mnie w akcję przeciwko „wrogowi” mojej ojczyzny ukochanej. I stąd to się wzięło, że jako niedojrzały jeszcze politycznie człowiek, wychowany w duchu konstruktywnym wobec idei socjalistycznej, uznałem, że moim obowiązkiem jest nie odmówić współpracy. Ale, jak mówię, to dotyczyło jednego kolegi, a o całej sprawie przypomniał mi red. Gmyz. Co Pan dalej zamierza w tej sprawie zrobić? Na pewno będę próbował znaleźć tego kolegę, o którym rozmawiałem z bezpieką. Chciałbym go zobaczyć, uścisnąć i prosić o przebaczenie. To jest dla mnie oczywiste. Gdybym o tym wszystkim pamiętał, to już dawno bym o tym powiedział? Czy wiarygodność mojego życia może przekreślić taki epizod? Czy ja swoim życiem nie udowadniam, że jestem człowiekiem sumienia? Nie rozumiem, jak Polacy mogą przekreślać mnie za tę sprawę. Od lat stoję pod sztandarem „Bóg, Honor, Ojczyzna” i będę stał nadal. Bez względu na to jakie pomyje się na mnie wylewa. Polacy poznają właśnie historię dot. Pana wcześniej nieznaną. Emocje są zrozumiałe… Zawsze byłem i będę wierny swojemu sumieniu, swoim wartościom, w które wierzę. Mam jednak świadomość, że dla ludzi nie jest wiarygodne to, że mogłem o tym nie pamiętać. Mogę jedynie dać słowo honoru. Gdybym pamiętał o tym, to byłbym pierwszym, który w latach 90. opowiedziałby o tym. Uderzyłbym się głośno w pierś i powiedział: „wybaczcie mu, temu młodemu człowiekowi, Jerzemu Zelnikowi”. To Pana historia, a nie kogoś obcego. Ja się jednak z tym człowiekiem tylko częściowo utożsamiam. Utożsamiam się z jego genami, z jego usposobieniem, ale nie z jego poglądami. Ciąg dalszy na następnej stronie. Strona 1 z 2 Publikacja dostępna na stronie:
Mateusz Damięcki z żoną na premierze 'O psie który jeździł koleją' kapif. Mateusz Damięcki o pracy żony. Zachwycił się tym, co miała na szyi.

Aktor Jerzy Zelnik wyznał w wywiadzie dla „Dobrego Tygodnia”, że dopuszczał się zdrady małżeńskiej. Żona Zelnika nie żyje od trzech lat, a aktor deklaruje teraz, że po jej śmierci postanowił być jej wierny. Aktor, znany z „Faraona”, już w przeszłości był podejrzewany o „skoki w bok”. Teraz zdecydował, po latach, wyjawić prawdę. Jak wynika z jego wypowiedzi, kilka razy zdradził swoją żonę, Urszulę, która zmarła w 2014 roku. – Niegdyś zaniedbywałem żonę. Trafiały mi się momenty pozamałżeńskiego zauroczenia. Kilkakrotnie złamałem przysięgę wierności. Czasem wydawało się, że nasze małżeństwo jest na krawędzi rozpadu – mówił w wywiadzie dla „Dobrego Tygodnia” Zelnik. – Przysięga wobec Boga zobowiązuje. Trzeba uderzyć się w piersi i przyjąć konsekwencje swoich czynów – dodał. Aktor powiedział też, że choć wrócił do kariery zawodowej (porzucił karierę na jakiś czas, gdy w 2011 roku jego żona przeszła wylew krwi do mózgu, walka o jej życie trwała do 2014 roku – red), przestał wdawać się w romanse. – Jestem nadal związany ze swoją żoną, która jest w niebie. Teraz nie potrzebuję żadnej kobiety. Ten temat mnie nie interesuje. A jak nawet panie do mnie wzdychają, to dzięki temu będą lepiej dotlenione – skwitował Zelnik.

. 418 184 48 305 121 152 208 179

mateusz zelnik z żoną